Szukaj na tym blogu

niedziela, 1 listopada 2015

Hu hu ha

Hu hu ha


zima już mi nie będzie zła. 



Komplet zrobiony dla córci z wełnianej włóczki. Bardzo ciepły i chyba nawet elegancki. Przynajmniej moim zdaniem :-)

Włóczka pochodzi ze starych zapasów, które dostałam kiedyś od znajomej, a której to mama znalazła całe dwa 120litrowe worki wyrzucone przy kontenerze na śmieci. 


O ile czapę i szal zrobiłam szybko, to  ogromny problem miałam z dopasowaniem odpowiednich guzików. 
Szukałam po stacjonarnych pasmateriach, ale ceny w nich doprowadzały mnie o palpitacje serca czasami, bo najtańsze jakie znalazłam to były po 4zł, a najdroższe, kosztowały 9zł za sztukę. 


I wreszcie zajrzałam do mojej ulubionej Pasmanterii internetowej 



gdzie znalazłam idealnie pasujace guziki o średnicy 38mm




w bardzo atrakcyjnej cenie, która sama krzyczała "kup mnie" :-)





A jak wyszło, oceńcie sami.