Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 listopada 2016

Pierwsze koty za płoty...a nie to były spodnie

Tak, tak

uszłam spodnie

pierwsze prawdziwe dorosłe spodnie zapinane na guzik i posiadające zamek 

Gdy zobaczyłam je na stronie Papavero, od razu wiedziałam że muszą być moje 

https://papavero.pl/article?id=1804

Choć uwielbiam spódnice i sukienki to jednak warto mieć w szafie chociaż jedną parę spodni 

Czasami na szybko, gdy trzeba lecieć po córę do przedszkola, jest zimno i pada, nie mam ochoty na zakładanie rajstop to wtedy szybko wskakuję sobie w spodnie. 

A że tych w mojej szafie był ogromny deficyt to postanowiłam uszyć sobie nowe. 


W początkowym zamiarze miały być z cudnej zielonej bawełny z dodatkiem lycry, lecz niestety okazało się że mam jej za mało :-( 

Przeszukując odmęty mojej szafy trafiłam na cienką bawełnianą elastyczną tkaninę w kolorze czarnym, 

i już wiedziałam to jest TO!

Zabrałam się więc do pracy, najpierw pobrałam wykrój, wydrukowałam, posklejałam, wycięłam,
a następnie wszystkie elementy przeniosłam na materiał, 

O ile początek roboty poszedł sprawnie to nie lada problemy sprawił mi zamek, ładne jego wszycie  i wykończenie, ale udało się i cieszę się megawygodnymi spodniami. 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz